~Violetta~
Mam 17 lat i do tej pory nie miałam miejsca gdzie mieszkałam więcej niż 3 lata. Teraz jestem w drodze do Buenos Aires. To kolejny wymysł mojego nadopiekuńczego taty.Nigdy nie miałam chłopaka, ani nawet żadnej bliskiej przyjaciółki. Tata mówi mi, że tym razem będzie inaczej, że teraz pozostaniemy tam na dłużej. Ale ja mu już nie wieże tyle razy mi to mówił.... Nie wspomniałam wcześniej, że nie chodziłam do normalnej szkoły. Do mojego domu przychodziła codziennie jakaś nauczycielka... BA to moje rodzinne miasto wyjechałam z niego razem z tatą gdy moja mama zmarła. Miałam wtedy tylko 5 lat...Ygh... Ten czas w samolocie strasznie mi się dłuży już nie mogę się doczekać kiedy dolecimy na miejsce ...
_________________________________________________________________
Następny roździał napiszę kiedy pod prologiem będzie przynajmniej jeden komentarz ... A więc zapraszam do czytania !!!